Wizz Air, jedna z najbardziej znanych tanich linii lotniczych, wystartował z nową ofertą, która od razu przyciągnęła uwagę podróżników. Mowa o rocznym abonamencie „All You Can Fly”, który za jednorazową opłatą 599 euro (około 2570 złotych) pozwala na rezerwowanie lotów przez cały rok. Brzmi jak super okazja, prawda? Ale czy rzeczywiście jest tak kolorowo?

Na początek, musisz wiedzieć, że abonament wiąże się z pewnymi ukrytymi kosztami. Każdy lot, mimo że objęty subskrypcją, wymaga dopłaty 9,99 euro. Nie jest to może ogromna suma, ale szybko się nawarstwia, jeśli planujesz częste podróże. Co więcej, bilety można rezerwować tylko na trzy dni przed odlotem. To ograniczenie sprawia, że abonament jest raczej opcją last-minute, co może być problematyczne dla osób, które wolą planować z wyprzedzeniem.

Abonament nie obejmuje również bagażu, co jest standardem dla budżetowych linii lotniczych. Jeśli więc masz w planach zabrać coś więcej niż mały plecak, przygotuj się na dodatkowe opłaty. Dodatkowe usługi, takie jak wybór miejsca, także nie są wliczone w cenę.

Pomimo tych minusów, oferta „All You Can Fly” wzbudziła duże zainteresowanie. Pierwsza pula abonamentów wyprzedała się błyskawicznie, zwłaszcza że była dostępna w promocyjnej cenie 499 euro (około 2140 złotych).

Czy warto? To zależy. Jeśli jesteś osobą, która często lata i może sobie pozwolić na spontaniczne decyzje, ta oferta może być dla Ciebie. Ale jeśli wolisz planować podróże z większym wyprzedzeniem i nie chcesz martwić się o dodatkowe koszty, lepiej dobrze się zastanów, zanim zdecydujesz się na ten abonament.

Wizz Air na pewno zaskoczył tą propozycją, ale jak zwykle – diabeł tkwi w szczegółach. Zobaczymy, czy linia wprowadzi kolejne pule abonamentów i czy poprawi warunki, które na razie mogą zniechęcać bardziej wymagających podróżników.