Od 2 stycznia 2017 roku na Lotnisku Chopina w Warszawie została uruchomiona strefa Kiss & Fly, czyli miejsce postoju dla samochodów prywatnych. Dzięki nowo powstałej strefie, pasażerowie przyjeżdzający swoimi samochodami, będą mieli łatwiejszy i bardziej komfortowy dostęp do lotniska.  

Strefa KIss & Fly, czyli "Całus i odlot" to kolejny krok w zmianie organizacji ruchu na lotnisku Chopina. Od 2 stycznia 2017 roku, kierowcy zastaną zamknięte szlabany na pierwszą i druga jezdnię najbliżej terminala. Aby otworzyć szlaban, wystarczy pobrać specjalny bilet z dystrybutora, taki jak na wielu parkingach. Wyjazd ze strefy także będzie zagrodzony szlabanem, tak jak w przypadku wjazdu, będzie trzeba użyć bilety, by wyjechać.   

Od momentu pobrania biletu, zostaje naliczany czas za okres parkowania. Pierwsze 7 minut jest bezpłatne, postój od 7 do 15 minut, będzie kosztował nas 30 PLN. Po przekroczeniu limitu `15 minut, za każda kolejną, będzie naliczana opłata 1min/1PLN. Warto pamiętać, że bezpłatny postój dotyczy pojazdów, które przebywają w strefie Kiss & Fly nie częściej niż co 30 min. Jeśli kierowca, będzie chciał przed opływem pół godziny ponownie wjechać do strefy, opłaty będą naliczany od momentu pobrania biletu.  

"Strefa Kiss&Fly, którą właśnie wprowadzamy jest sprawdzonym rozwiązaniem stosowanym na wielu lotniskach na świecie. Zapewnia bezpieczeństwo i płynność ruchu przed terminalem, a każdemu kierowcy, który przyjeżdża na lotnisko własnym samochodem, gwarantuje możliwość wygodnego zatrzymania pojazdu tuż przy wejściu do hali odlotów". 

Przekonuje Andrzej Ilków, zastępca dyrektora Lotniska Chopina. 

W Warszawskiej strefie Kiss & Fly zostały wyznaczonych 89 miejsc parkingowych, a to aż o 160% więcej, niż przed zmianą organizacji ruchu. W tym znajduje się także 5 miejsc dla niepełnosprawnych. Pojazd zaparkowany w strefie, nie może zostać pozostawiony bez nadzoru, grozi odholowaniem.  

"Kierowcy, którzy przywiozą kogoś na lotnisko, mogą zatrzymać się na chwilę w strefie Kiss&Fly i wyładować bagaż z samochodu. Nie mogą jednak odprowadzać pasażera do hali odlotów i czekać z nim np. na wydanie karty pokładowej. Można to zrobić zostawiając auto na parkingu tuż obok, gdzie nie ma takich ograniczeń". 

Wyjaśnia dyrektor Andrzej Ilków. 

Foto: Lotnisko Chopina