Do nietypowego zdarzenie doszło ostatnio na Lotnisku Chopina w Warszawie. Żart pasażera zakończył się dwoma mandatami wysokości 500 PLN i wycofaniem pasażera z planowanego lotu do Londynu. 

Do całego zajścia doszło podczas nadawania przez pasażera bagażu rejestrowanego. Pozostawiając go, zadał nietypowe pytanie: "Co jak w bagażu będzie bomba?". Pracownicy lotniska od razu zapytali czy w bagażu znajduje się coś co mogło by stwarzać zagrożenie na pokładzie samolotu. Od pasażera usłyszeli: "Chyba nic nie ma", po czym oddalił się, zostawiając pracowników lotniska w rozterce. 

Pracownicy Lotniska Chopina nie pozostali obojętni wobec sprawy i zawiadomili policje. Funkcjonariusze bardzo szybko ustalili tożsamość właściciela bagażu, natomiast pirotechnicy sprawdzili jej zawartość. Pasażer tłumaczył się, ze to był "tylko żart". Niestety nikomu nie było do śmiechu, a dla pasażera skończyło się to bardzo kosztownie.  

Pierwszy mandat nałożono na podstawie art. 210 ustawy Prawo Lotnicze w związku z § 2 ust. 1 pkt 8 Rozporządzenia Ministra Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej dotyczącej przepisów z zapewnieniem bezpieczeństwa, ochrony lotów i porządku na lotnisku. Natomiast drugi mandat wystawiono na podstawie art. 66 § 1 Kodeksu Wykroczeń. Jednocześnie przewoźnik, z którym pasażer miał lecieć do Londynu, postanowił wycofać mężczyznę z lotu i nie wpuszczać go na pokład.  

Lotnisko Chopina wydało także krótkie oświadczenie, przypominające o bezpieczeństwie: 

Drodzy Fani, w związku z "żartem" na jaki zdecydował się jeden z pasażerów na naszym lotnisku, pragniemy Wam przypomnieć, że lotnisko to miejsce objęte szczególnym nadzorem pod względem bezpieczeństwa. 

Dlatego specyficzne poczucie "humoru", słowa związane z różnego rodzaju zagrożeniem są traktowane przez wszystkich pracowników i służby bardzo poważnie. 

Prosimy o rozwagę i jednocześnie zgłaszanie pracownikom i służbom lotniska wszystkich nietypowych i podejrzanych sytuacji. 

Prosimy o udostępnienie naszego apelu, szczególnie przed sezonem letnim. Niech pobyt na lotnisku będzie początkiem miłej przygody, a nie jej kosztownym zakończeniem.